Dawno, dawno temu, przy stopniach ołtarza dźwięczał Ci zapewne tekst pewnej religijnej formułki, do której zapamiętania zmusił Cię ksiądz lub katecheta. Groźba "oblania" sprawdzianu przed Pierwszą Komunią wyryła się w pamięci wielu katolików i tych, którzy za takowych się już nie uważają na tyle, że niestety rozumowanie poznawanych wówczas prawd pozostało właśnie na tamtym, szczenięcym... Czytaj dalej →
To nie moja wina
To nie moja wina. A może jednak moja?Kto uczynił mnie sędzią nad ludźmi, żebym wyrokował nad ich zbawieniem?Skąd mam pewność, że ten grzesznik jest moim bratem, a tamten już nie?Jaka moc wynosi mnie ponad innych, że tak odważnie oceniam czyjeś szanse na nawrócenie?Ile dusz już za życia posłałem do piekła? Czasami wystarczy tylko usiąść i... Czytaj dalej →
Jestem katolikiem, ale…
Niniejszy wpis dedykowany jest przede wszystkim dla osób, które deklarują swoją przynależność do Kościoła katolickiego. Nie próbuję tutaj podejmować polemiki z odbiorcami, którzy wyznają zupełnie odmienny system wartości, budowany w innej wspólnocie religijnej, bądź przy jej braku. Chciałbym jedynie przedstawić swój punkt widzenia na pewne delikatne niekiedy kwestie, które niestety w rzymskim katolicyzmie bywają wypaczane.... Czytaj dalej →
W Kościele jest jak w małżeństwie
Czy odnosisz czasami wrażenie, że pomimo ogromu miłości Pana Boga względem ludzi, akurat Ciebie kocha On może odrobinę mniej? Tyle mówi się przecież w Kościele o Bożym miłosierdziu i opatrzności, ale Tobie przytrafia się w życiu tyle trudności i cały ten ogrom braku sprawiedliwości względem Ciebie może budzić pewne wątpliwości. Bóg w swej miłości tchnął... Czytaj dalej →