Wątpliwości towarzyszą każdemu człowiekowi na Ziemi, bez względu na płeć, wiek, pochodzenie czy wykonywany zawód. Są one stałym gościem w naszych głowach, wypierając mniej lub bardziej poczucie pewności siebie i pozytywne myśli związane z otoczeniem i przyszłością. Tej ostatniej nie znamy, stąd też w naszych głowach kiełkować może pesymizm i zobojętnienie na innych ludzi. Jeżeli... Czytaj dalej →
Jestem tu po to, aby Cię osądzić
Dawno, dawno temu, przy stopniach ołtarza dźwięczał Ci zapewne tekst pewnej religijnej formułki, do której zapamiętania zmusił Cię ksiądz lub katecheta. Groźba "oblania" sprawdzianu przed Pierwszą Komunią wyryła się w pamięci wielu katolików i tych, którzy za takowych się już nie uważają na tyle, że niestety rozumowanie poznawanych wówczas prawd pozostało właśnie na tamtym, szczenięcym... Czytaj dalej →
Kropka
Napiszę dziś kilka słów o swojej biedzie. Materialnie niczego mi nie brakuje, jednak odczuwam od dłuższego czasu bardzo głęboką i ujmującą biedę duchową i umysłową. Irytujące uczucie, przepełnione zawodem i chęcią rezygnacji z podjętych działań i planów. Tak jak wspominałem - po ziemsku nie brakuje mi niczego, bo mam gdzie mieszkać, co jeść i dla... Czytaj dalej →
Biblijne ulotki, czyli o szacunku do Słowa rozprawa krótka
Będąc ostatnio w jednej z cieszyńskich świątyń natrafiliśmy z żoną na pewien detal, który pobudził mnie do refleksji. Podskórnie drapiąca sprawa nie dawała mi spokoju, zatem postanowiłem o niej napisać niedługi artykuł, mając nadzieję przynajmniej na dyskusję, bądź chociaż małą wymianę zdań. Sprawa dotyczy Słowa, które chce przekazać nam Pan, a które swój sposób dotarcia... Czytaj dalej →
Przypowieść o dwóch synach marnotrawnych
Dawno tutaj nie pisałem. Czasem tak bywa, że pewne wątki wymagają dłuższego przemyślenia i bardziej dokładnego przygotowania, ale wcale nie oznacza to, że chcę napisać dużo. Poniższy fragment Ewangelii chciałem poddać interpretacji dokładnie dwa miesiące temu, jednak uważam, iż jest on wiecznie aktualny, stąd z radością najpierw zachęcam do jego lektury. W owym czasie przybliżali... Czytaj dalej →
Gdzie jest Bóg?
Horror wojny na Ukrainie wgryza się w nasze życie coraz bardziej, wpływając na nasze postrzeganie ludzi, świata i... Boga. Natrafiłem dziś rano na informację o antywojennej manifestacji we Lwowie, która polegała na wystawieniu w jednym miejscu całego mnóstwa pustych wózków dziecięcych, które upamiętnić mają ponad setkę zabitych w trwającym konflikcie dzieci. To przerażająca statystyka. W... Czytaj dalej →
Ścieżka dziewięciu Apostołów
Ewangelia zeszłej niedzieli o przemienieniu Pana Jezusa na górze Tabor, to wspomnienie bardzo ważnego wydarzenia, w którym to sam Bóg Ojciec przemawia do ludzi, potwierdzając pochodzenie, misję i należną chwałę Syna Człowieczego. Ukazanie się w pełni blasku Chrystusa w towarzystwie Mojżesza i Eliasza to jednoznaczny dowód dla trójki wybranych Apostołów, że naucza ich tutaj na... Czytaj dalej →
Zbyt zapracowani dla Boga
Dzisiejszy fragment Ewangelii nawiązuje do biblijnego zdarzenia, które opisywałem już na tym blogu ponad rok temu, jednak z ogromną przyjemnością wracam do niego. Przyczyna jest bardzo prosta - to na wskroś bardzo życiowa scena, która aktualna jest bez względu na czasy. Jezus zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego na komorze celnej. Rzekł do niego: «Pójdź za... Czytaj dalej →
Wiara to poświęcenie
Dzisiejszy fragment Ewangelii to wskazanie prawdziwej drogi i celu życia chrześcijanina. Przynależność do Kościoła od samego początku była bardzo trudna i wiązała się z wieloma wyrzeczeniami oraz trudnościami - czy są one obecne i dzisiaj? Jezus przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: «Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się... Czytaj dalej →
Czy coś widzisz?
Zdumiewające jest bogactwo treści dzisiejszego fragmentu Ewangelii, ponieważ dotyka naszej religijności i wiary na różnych poziomach. Czasem potrzebujemy w naszym życiu cudownego uzdrowienia, jednak to nie musi wyglądać wcale tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Jezus i uczniowie przyszli do Betsaidy. Tam przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i... Czytaj dalej →