Kamil Czerwiński

Jestem człowiekiem wielu zainteresowań, który realizuje się na różnych płaszczyznach. Od kilkunastu lat tworzę lub współtworzę witryny internetowe o zróżnicowanej tematyce, jednak chciałem zrobić coś więcej…

Jako aktywny członek Kościoła rzymskokatolickiego zapragnąłem publikować w sieci treści nawiązujące do moich osobistych religijnych doświadczeń oraz interpretacji słów Pisma Świętego. Lektura Biblii to jedna z moich ulubionych form modlitwy, którą staram się praktykować codziennie od kilku lat. Słowo Boże dało mi wiele odwagi do podejmowania życiowych wyzwań, jak na przykład do publikowania tego bloga.

Zdaję sobie sprawę, że w obecnych czasach tematyka chrześcijańska traci na popularności, a prezentowane tutaj treści mogą być dla niektórych osób niewygodne. Spokojnie! Nie mam zamiaru nikogo oceniać, ani nawracać, ponieważ nie znam się na tym, a zasób moich osobistych doświadczeń jest zbyt wąski, abym miał moralne prawo poddawać kogokolwiek opiniowaniu.

Niniejszy blog powstaje całkowicie z moich osobistych funduszy i moim własnym nakładem pracy (ze wsparciem Ducha Świętego) – nie znajdziecie tutaj nigdy reklam, ponieważ wykonuję to z poczucia misji, a nie chęci zarobku, czy zdobycia popularności. Chcę po prostu pokazać ludziom, którzy znaleźli się być może na religijnym rozdrożu to, że można być aktywnym chrześcijaninem, jawnie przyznającym się do swojej Wiary, a mimo to cieszyć się życiem rodzinnym i wieloma pasjami.

Wiara niczego nam nie odbiera, a dodaje życiu smaku i buduje nasz charakter, pozwala znosić wiele trudności i niepokojów. Nie jestem tutaj, aby działać we własnym imieniu, tylko cieszyć się publicznie doświadczeniem Boga, który jest tak samo kochający, wielki, miłosierny i oddany dla wszystkich.

Nie jestem kapłanem, kaznodzieją ani teologiem, aby działać wśród tysięcy osób, ale jeżeli moja praca wpłynie na myślenie choć jednego człowieka, to uważam, że warto to robić. Może mój blog powstaje właśnie dla Ciebie…