W Kościele jest jak w małżeństwie

Czy odnosisz czasami wrażenie, że pomimo ogromu miłości Pana Boga względem ludzi, akurat Ciebie kocha On może odrobinę mniej? Tyle mówi się przecież w Kościele o Bożym miłosierdziu i opatrzności, ale Tobie przytrafia się w życiu tyle trudności i cały ten ogrom braku sprawiedliwości względem Ciebie może budzić pewne wątpliwości. Bóg w swej miłości tchnął w Ciebie życie, odkupił męczeńską śmiercią swego Syna Twoje grzechy, ale co dalej? To wszystko było tak dawno temu…

To błąd!

Podobne myśli mogą kształtować się w głowach każdego z nas, bez względu na stan i wykonywaną pracę, jednak musimy wiedzieć, że nie pochodzą one od Boga, tylko od złego. Nasz wielki Stwórca już ustami swoich świętych proroków mówił do nas w wyjątkowy sposób, upewniając o tym, że jesteśmy wyjątkowi w jego oczach. Dzisiejsze Słowo z Księgi Proroka Izajasza informuje nas o tym bardzo konkretnie – ten rodzaj miłości został jasno nazwany:

Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę,
tak twój Budowniczy ciebie poślubi,
i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy,
tak Bóg twój tobą się rozraduje.

Iz 62, 5

Pan Bóg nieustannie jest nami zafascynowany, podobnie jak młodzi zakochani ludzie myślą o sobie. Choć nasze rozumowanie związku ewoluuje w miarę upływu lat i zmieniamy swoje nastawienie względem siebie, podejmując kolejne obowiązki i radząc sobie wspólne z trudami życia, to Bóg zachowuje co do nas tą „świeżość”. Człowiek, jaki by nie był, nigdy się Mu nie znudzi, ponieważ jest dla Niego największym skarbem, koroną w dziele stworzenia.

Pomyśl dzisiaj o sobie w ten sposób. Jest to oczywiście nieudolne i ograniczone myślenie, ponieważ ogrom uczucia, jakim darzy nas Bóg to wielka tajemnica dla naszych umysłów, ale spróbuj użyć tego myślowego skrótu, aby choć odrobinę zbliżyć się do poznania woli Pana. Jeżeli jesteś kobietą, to poczuj się dzisiaj adorowaną przez wyjątkowego dżentelmena, który delikatnym uśmiechem informuje Cię o tym, że w tej chwili istniejesz dla niego tylko Ty. Jeżeli jesteś mężczyzną, to poczuj w sobie tą ekscytację, jaką czujesz, czekając na wiadomość od swojej wybranki, która utwierdzi Cię w tym, że jesteś dla niej szczytem męstwa i rycerstwa.

To wyjątkowo budujące uczucie, prawda? A teraz wyobraź sobie, że Pan Bóg czuje względem Ciebie dokładnie to samo, tylko, że nieskończenie razy bardziej i niewyczerpanie – ten stan miłości nigdy mu się nie znudzi, bo stworzył Ciebie dokładnie tak jak chciał. Niczego mu w Tobie nie brakuje, nie obawiaj się. On się Tobą nigdy nie znudzi, bez względu na to czy masz 16 lat, czy może 90. Wpatrzony jest w Ciebie w każdej sekundzie, w każdym milimetrze i w każdym tchnieniu. Niech ta myśl da Ci siłę do działania.

Ale jak działać? Nawet jeżeli teraz nie czujesz w sobie natchnienia, albo wydaje Ci się, że nie widać przed Tobą wielkiej drogi do Nieba, to wiedz, że Jezus oczekuje względem Ciebie akcji tu i teraz. Misja ewangelizacyjna człowieka to nie tylko służba kapłańska lub zakonna. Budowanie Świętego Kościoła nie jest przewidziane tylko dla wielkich mówców i charyzmatycznych aktywistów. Głoszenie Słowa nie jest zarezerwowane jedynie dla tych odważnych.

Wyznawcą i wybitnym świadkiem Bożej miłości możesz być dosłownie wszędzie – w domu rodzinnym, w pracy, w szkole, na uczelni, w klubie sportowym, w grupie oazowej, albo w zespole muzycznym. Nie zawsze środowisko naszej misji musi budzić w Twojej głowie skojarzenia z Chrystusem, czasem jego charakter może być bardzo odległy od religii. Uświadom sobie tylko jak wiele możesz tam zdziałać, będąc cichym wyznawcą Jezusa, dając przykład swoim własnym zachowaniem i szacunkiem względem innych.

Nie mów ludziom o Bogu kiedy nie pytają, ale żyj tak by pytać zaczęli.

Św. Jan Maria Vianney

Święty Paweł w Liście do Koryntian pisze:

Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. 

1 Kor 12, 4-7

Zadanie domowe na dziś: pomyśl o sobie jak o najważniejszej, wyjątkowej i umiłowanej wybrance / wybranku Pana Boga. Przed Tobą specjalna misja, którą wypełnić masz już tutaj i teraz, w tym miejscu, w którym się teraz znajdujesz. Nie oczekuj wielkich znaków i natchnień, bo Duch Święty działa delikatnie, ale konkretnie. Umocnił Cię już i ubogacił w talenty, powołując do unikalnej misji – wszystko czego potrzebujesz, już masz, uwierz w to tylko i pozwól się prowadzić. Święty Duch Cię pokieruje i da odwagę, a nawet jeżeli masz wrażenie, że po prostu nie chce Ci się nic robić – tak zwyczajnie, po ludzku – to uwierz w jego Moc, a On sprawi, że będziesz chcieć działać. Pamiętaj o Sakramentach, bo to one nam dają Bożą siłę, chęć i nie pozwalają zejść z Chrystusowej drogi. Ta jest ciasna i kręta, ale z niej nie zboczysz, bo już wiesz ile znaczysz dla Pana, kim jesteś w jego Planie Zbawienia i, że Twoja wielka życiowa misja już trwa.

Chcesz pokoju i jedności w Kościele, do którego powołani są wszyscy ludzie? Działaj więc!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑