Pierwsi Apostołowie nie znali Jezusa. Jako człowiek był dla nich nieznajomym, który co dopiero spotkał ich w trakcie pracy. Z pewnością byli zmęczeni i pogrążeni w trudach codzienności, a ich głowy zajęte były myślami o łodzi, połowie ryb i naprawianiu sieci – praca rybaków zapewne nie należała do najlżejszych.
Nagle obowiązki zostały przerwane przez obcego przybysza, który po prostu wezwał ich, aby za nim poszli. To musiała być wręcz nieprawdopodobna scena, w której wybrani przez nieznajomego mężczyźni bez wahania zostawiają łodzie, narzędzia i swoich towarzyszy – całkowicie poświęcając życie Bogu.
No właśnie – Bogu. To właśnie Jego dostrzegł Piotr i inni uczniowie w Jezusie, kiedy za nim poszli, aby Ten ich nauczał. Wyobraź sobie jak silne oblicze musiał prezentować Chrystus, że grupa dorosłych, pracujących i odpowiedzialnych mężczyzn zostawiła swoje ówczesne sprawy i bez najmniejszych wątpliwości ruszyła za Nim.
Zadaj sobie dzisiaj pytanie: Czy Ty też ufasz Jezusowi? Ile jesteś w stanie dla Niego poświęcić? Czy uważasz Boga za jedynego pana swojego życia?
Skomentuj